27 lipca 2015

27/62, czyli nadrabiamy zaległości z projektu !

Oj, znowu dawno nas tu nie było ! A to zasługa obozu annówkowego (o którym w następnym poście ! :) i rekowalestencji po nim :D  ), wyjazdów na wieś oraz duużej ilości lenistwa ;)

Fot. Zuzanna Rutkowska
A więc co nam się udało (a co nie) zrobić przez te dni:

1. Agility - ciasne skręty: Przez ten długi okres udało nam się zrobić tylko ze 3 sesje. Na razie sam cik, na dwie ręki. Ale już wygląda to o wiele lepiej niż na początku. Cały czas pracujemy głównie nad skrętami jak pies jest rozpędzony. Robimy też ćwiczenia na rozciąganie, które mogą ułatwić Jazzikowi skręcanie się.

2. Klatka: Tu OGROMNY postęp ! Jadąc do annówki najbardziej obawiałam się klatki, gdzie pies musiał zostawać sam pod moją nieobecność i spać w nocy. Jednak mimo moich obaw Jazzik zachowywał się super ! Mogłam go zostawić kiedy uczyliśmy się rzucać lub gdy poprostu chciałam popatrzeć jak inni ćwiczą. Trochę jęczał ale co najważniejsze nie darł się :D W nocy bardzo ładnie spał, może nawet w dzień też ? Jestem mega zadowolona ! 

3. Wzmacnianie mięśni: Jak pisałam na początku chciałabym wzmocnić Jazzikowi tylne łapki. Więc teraz trochę ćwiczymy np stanie na tylnych łapkach (Jazz już coraz dłużej na nich wytrzymuje), przechodzenie z susła do stania na tylnych łapach (jest już super) oraz wyskakiwanie do zabawki z susła (na razie jest marnie :D )


 W najbliższym czasie postaram się napisać post o obozie w annówce razem ze zdjęciami i filmikiem ! 
Do zobaczenia ! :)

10 lipca 2015

Jak nam idzie, czyli 10/62 oraz FILMIK !!

Dzisiaj mija 10 dzień odkąd wzięliśmy udział w projekcie 62 :) Chcecie wiedzieć jak nam idzie ? Przez pierwszy tydzień pogoda była strasznie uciążliwa - było straszenie gorąco, więc cokolwiek można było robić tylko rano lub wieczorem. Nie zrobiliśmy wiec dużo, bo ja nie jestem zwolennikiem wczesnego wstawania :D a wieczorem nie zawsze mogłam wyjść.

 Fot. Zuzanna Rutkowska

03 lipca 2015

Mazury z Bezą - 20.06

Tak jak obiecałam, piszę post o naszym weekendowym wypadzie na mazury z Zuzią i Bezą. Będzie krótko bo inaczej musiałabym tu kilka stron napisać :D
Jazz szybko zaklimatyzował się w nowym miejscu, wliczając czekanie na latające jedzenie ze stołu :D Beza z Jazzem bardzo się lubią od początku, więc każdą wolną chwile spędzali na wspólnych gonitwach. W sobotę pływałyśmy w jeziorze. Chciałam żeby podczas tego wyjazdu Jazz przekonał się do pływania i chyba mi się nie udało :D Wprawdzie jak został sam na brzegu to wkońcu zdecydował się do mnie przypłynąć, ale wyglądało to raczej jak walka o życie niż pływanie dla przyjemności :D Pomijając już fakt, że do brzegu musiałam go przyholować :D Pływałyśmy również łódką, zwiedzając nieodkryte lądy i moknąc na wielkiej ulewie. :> Wszystkie nasze "przygody" mamy ponagrywanie, więc mam nadzieje, że niedługo przedstawię Wam filmik z naszego wypadu. Wyjazd był meega udany. Dziękuje Zuzia za zaproszenie ! :)

02 lipca 2015

Wakacyjne cele, czyli PROJEKT 62 !

Trochę się spóźniłam z postem, bo projekt zaczął się wczoraj, ale na swoją obronę powiem ze my pracujemy od początku :D Tak więc oficjalnie przyjmuje wyzwanie rzucone przez Magdę od Fibi ! W linku możecie przeczytać więcej na temat projektu.

Fot. Zuzanna Rutkowska


29 czerwca 2015

Zaległości...

No więc żyjemy i mamy się dobrze.. :D Tyle rzeczy się wydarzyło. Postaram się nasze dni nieobecności streścić w jednym poście. :)