03 lipca 2015

Mazury z Bezą - 20.06

Tak jak obiecałam, piszę post o naszym weekendowym wypadzie na mazury z Zuzią i Bezą. Będzie krótko bo inaczej musiałabym tu kilka stron napisać :D
Jazz szybko zaklimatyzował się w nowym miejscu, wliczając czekanie na latające jedzenie ze stołu :D Beza z Jazzem bardzo się lubią od początku, więc każdą wolną chwile spędzali na wspólnych gonitwach. W sobotę pływałyśmy w jeziorze. Chciałam żeby podczas tego wyjazdu Jazz przekonał się do pływania i chyba mi się nie udało :D Wprawdzie jak został sam na brzegu to wkońcu zdecydował się do mnie przypłynąć, ale wyglądało to raczej jak walka o życie niż pływanie dla przyjemności :D Pomijając już fakt, że do brzegu musiałam go przyholować :D Pływałyśmy również łódką, zwiedzając nieodkryte lądy i moknąc na wielkiej ulewie. :> Wszystkie nasze "przygody" mamy ponagrywanie, więc mam nadzieje, że niedługo przedstawię Wam filmik z naszego wypadu. Wyjazd był meega udany. Dziękuje Zuzia za zaproszenie ! :)












I zdjęcie, które uwielbiam !

3 komentarze: